Ależ pogoda- piękna- słonecznie i cieplutko niczym na południu Europy..
Echo mojej podróży słychać jeszcze to tu - to tam.........
Dzwoni telefon.
Po drugiej stronie słuchawki słychać płacz...........
- Dziękuję Ci. Dostałam Twoją kartkę z Bośni.
Znowu płacz...... i cisza po drugiej stronie......................................................
-Gdziekolwiek pojedziesz chcę dostawać od Ciebie takie kartki- zawsze- gdziekolwiek będziesz.
Wiesz, ciągnęło mnie dzisiaj do skrzynki na listy. Dostaję tylko zaproszenia na pokazy różnych produktów i to wszystko. Po co mi to ?
- Tak, irytujące są namolne telefony z zaproszeniami na tego typu spotkania ?
Ogarnia mnie wzruszenie.Wiem jak bardzo jest samotna.
Pomyślałam, że komu jak komu, ale Jej- kartka wysłana z wycieczki- może sprawić przyjemność.
Taki drobiazg, lekceważony przez innych - przeżytek, przynależny poprzednim wiekom- sprawił radość samotnej, starszej kobiecie.
Jest sama- pochowała już wszystkich.
- Mój Grubasek Kochany, jutro miałaby urodziny.
- Tak, pamiętam- skończyłaby 54 lata, a pojutrze miałaby imieniny.
- Ile lat by miała.?
- 54 lata
- Tak , 54.
Kochała ludzi, zwierzęta i drzewa- zwłaszcza brzozy, które widziała z okien swojego mieszkania.
Rozpaczała, kiedy zostały wycięte podczas jej pobytu w szpitalu- komuś przeszkadzały.
.................................................................................................................................................................
Do Wszystkich Świętych zostało jeszcze trochę czasu.
Szukam przeróżnych materiałów na wiązanki i wieńce. Nie lubię sztucznych kwiatów - koszmarny, choć wygodny wynalazek, trafiający na wysypiska.
Jarząb mączny - owoce.
Piórkówka o ciemnych kłosach, obok niej inna odmiana, kwitnąca od czerwca
Czerwone owoce irgi i żółto- czerwone dławisza.
Zebraliśmy materiał na wieniec i przystępujemy do pracy
w podgrupach
Mógł być ładniejszy, ale szkoda było jodły, która rośnie w ogrodzie.
Za mało ciekawych materiałów. Nie postarałam się o nie wcześniej. Trudno zrobić coś - z niczego.
W tym roku się poprawię. Postaram się też wypleść chochoła ze słomy
Ciekawe do czego służył ten chochoł ze skansenu ?
Może do straszenia dzieci ?
.................................................................................................................................................................
Powoli kończy się praca w ogrodzie, ale nadal jest pięknie i jest co podziwiać.
Jeszcze pracujemy
Kwitniemy, choć czas zamykać ogród
Ja kończę - tojad
I my kończymy- anemony jesienne
Nawet do lasu jechać nie trzeba, żeby znaleźć pod sosną maślaki, a ktoś pisał, że nie ma grzybów . Tu podgryzł ślimak, tam podgryzł.
Darz grzyb!
Skrzynka pocztowa...
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciolka z Ameryki jak sie dowiedziala, ze zachorowalam postanowila przez rok przysylac mi co tydzien! kartke pocztowa, wspierajaca, recznie pisana. Co tydzien czekam niecierpliwie na nowa tresc. Dziwny traf sprawil, ze kilka miesiecy temu i pona zachorowala na to samo!! Inna wartosc maja teraz, kiedy je pisze mimo mastektomii, chemii, czarnych dolow...
Dała Ci cząstkę siebie, chciała być z Tobą w trudnych chwilach, kiedy walił się świat i pojawił się czarny dół. Przykre, że zachorowała- może udzielił się Jej Twój stres i rozpacz.
UsuńWażne,że jesteście razem tyle czasu, Wasza przyjaźń to lekarstwo na wszystko.
kiedyś dostawałam- wysyłałam dużo kartek...dziś maile, smsy.. Jutro idę nabyć kartkę z okazji ślubu. Mam nadzieję, ze takie kartki zostają... tyle, ze nie potrafię sama zrobić.
OdpowiedzUsuńa Tym ogrodem, samodzielnym wieńcem to już zaczynasz mnie wkurzać!ja też tak chcę!
Takie karteczki można znaleźć na blogu Dany ( Cudaki)i Moni. Może można je kupić, a jeśli nie to może nauczą nas jak je robić- zbliża się Boże Narodzenie.
UsuńUwielbiam dostawać takie kartki. Absolutnie nie wyrzucam- są ze mną i z okazji każdych Świąt, ustawiam je na kredensie- czuję obecność mojej rodziny i przyjaciół.
Zamiast sie wkurzać-wieniec możesz zrobić sama- nie ma problemu- inwencja twórcza, kilka spacerków z sierściuchem i gotowe, a ogród- cóż -dla obcowania z pięknem warto coś posadzić i hodować.
Poza tym uprzedzałam......
trzeba mieć gdzie posadzić.. mi i tak chłop ciągle mówi, ze ja każdy centymetr obsadzę.. cóż jak mało tych centymetrów. a poza spacerem, trza mieć jeszcze zdolności..
UsuńZdolnosci, zdolnościami, ale warto spróbować, a nóż się uda i efekt będzie imponujący.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNajczęściej w skrzynce znajdujemy rachunki i ulotki reklamowe, ale bywa, że na osłodę trafi się jakaś koperta ze znajomym pismem, albo widokówka z odległego zakątka świata. Maile i sms-y zabijają sztukę pisania listów, a szkoda, bo to naprawdę bywa sztuką. Nie tak dawno czytałam "Listy na wyczerpanym papierze" autorstwa Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory. Ta książka dowodzi, że listy mogą być piękną poezją, a to, że napisano je na papierze, pozwoliło im przetrwać długie lata, co niestety nie jest dane sms-om.
OdpowiedzUsuńDlatego piszmy czasami listy albo chociaż kartki, to i do nas napiszą :)
Kwiaty macie śliczne. Anemony jesienne zachwycające. Szkoda, że tak daleko od siebie mieszkamy, bo zamówiłabym taki naturalny nagrobny stroik na Wszystkich Świętych.
Święta prawda Dano.
UsuńMoja znajoma potrafi pisać takie piękne i treściwe listy.Chociaż mieszkamy od siebie bardzo daleko, z prawdziwą przyjemnością czytam wieści od niej. Nie pamiętam ile to już lat ?
Dostaję też od niej własnoręcznie zrobione karteczki: np: z jajeczkami zrobionymi na szydełku, ostatnio był to miś- zawieszka na choinkę z życzeniami.
Wspaniale jest dostać tak przekazane życzenia.
Myślę,że sztuka tworzenia kartek odżywa.
Ostatnie życzenie wezmę pod uwagę.
Serdecznie pozdrawiam
och...ileż kartek i ja dostałam, kiedy napisałam w czarnej rozpaczy, ze i ja... przychodziły kartki i prezenciki zaadresowane do domowej kurki ( i dochodziły) ...mam je wszystkie...
OdpowiedzUsuńWitaj Kurko.
UsuńPiękne i wzruszające. Piękny gest pamięci i wsparcia. Wspaniali ludzie.
Największe szczęście w życiu to pewność, że jesteśmy kochani (Wiktor Hugo)
Zdrówka i zawsze dobrego samopoczucia Kurko.
kurcze ...to dobre samopoczucie to mam jakieś wrodzone...dlatego jest mi łatwiej wszystko znosić...a przecież jeszcze trochę przede mną...czytam w dół i pozdrawiam Cię serdecznie Zofijanno
UsuńPodziwiam Twoją niesamowitą radość życia i pogodę ducha, bo moje czucie po.... było fatalne, fatalne.
UsuńZnosić cierpliwie to okropne leczenie jest sztuką. Jesteś radosna jak skowronek. Fluidy Twojej radości docierą również do mnie. Dzięki.
Wrodzone dobre samopoczucie !!!!!!!!!!!!!!!!!
Fenomenalne, fantastyczne. Dzięki, udziela mi się.Tak trzymać, damy radę.
a...w stroikach pięknie wyglądają kwiatostany sumaków ( teraz mają je prawie wszyscy)
OdpowiedzUsuńA tak, kiedyś je już wykorzystałam.Trzeba zebrać je odpowiednio wcześnie, zanim zrobią się ciemne.
UsuńA ten stroik na groby zrobiłaś bardzo ładny. Masz talent i chyba też cierpliwość żeby coś takiego stworzyć.
OdpowiedzUsuńCieszę się,że wieniec się spodobał. Wbrew pozorom nie trudno go zrobić. Potrzeba jedynie ciekawych materiałów do zrobienia i pomysłu. Materiałów nie miałam. Nie wszystko nadaje się na zewnątrz, gdzie pod wpływem wilgoci, ulega odkształceniu.
UsuńCierpliwość. Taki wieniec, stroik, wiazanka to drobiazg, który poświęcamy Komuś, kogo kochaliśmy lub szanowaliśmy.
Pozdrawiam. Dużo ciepła.