Dzisiaj większość z nas ma czas i zamieszcza kolejne posty. Czytam i czytam.
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że potraktowano mnie niewłaściwie. Miałam pecha. Nie tylko w tym przypadku.
Kiedyś o tym opowiem.
Bardzo się denerwuję. Jutro mam badania.
Chciałabym zmienić klimat i nie mysleć o tym co mnie jutro czeka.
Wspominam moją ostatnią wycieczkę i powrót z niej.
Wtedy wszystko mnie cieszyło, a dzisiaj nic.
Jeszcze raz dzielę się z Wami wrażeniami z podróży i powrotu.
Wracając z gór na chwilę wstapiliśmy do Lwowa. Tym razem celem był Cmentarz Orląt Lwowskich.
Cieszy, że cmentarz został uratowany od zniszczenia i odresteurowany.Uznanie dla wszystkich, którzy o to zabiegali.
Za miesiąc 15 sierpnia Święto Orląt.
Byli niesamowici.
Czuję dla Nich wielki szacunek. Młode życie- największa wartość- oddane za wolność Lwowa i Ojczyzny.
Szczerbiec
Po powrocie, mój ogród w tym samym tonie.
Po powrocie zastałam wiele zmian i ciekawostek, ale to już w przyszłym tygodniu.
Czy przeszkadza Wam nawiązanie do historii w tym blogu ?
Czekam na Wasze opinie.
Na blogu można o wszystkim. Nawet jeśli to blog 'rakowy' to ileż można pisać o chorobie. Trzeba mieć jakąś odskocznię.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że badania dobrze wyszły.
Racja Kikuś. Kiedy prawie 6 lat temu pytałam Onkololożkę
Usuń- Co robić Pani Doktor ?
- Żyć- odpowiadała
-Żyjmy wiec, bo życie niesie ze sobą różne wartości. Jestem oczarowana Lwowem. To piękne miasto z duszą.
Wczoraj byłam bardzo zestresowana. Niczym nie potrafiłam się zająć. Bezmyślnie patrzyłam w komputer i zapomniałam o płytce CD z piosenkami, którą kupiłam od chłopaczka we Lwowie.Słowa jednej z nich wywołały u mojej rodziny zdumienie.
Badania przeżyłam. Doszłam już do siebie.
Wyniki muszę skonsultować z innym lekarzem.
Choroba nie może, a właściwie nie powinna być głównym tematem bloga. To raczej odskocznia od tych wszystkich kartek z wynikami, wizyt u lekarza, słabszych dni i złych myśli. Czy nie większą radość sprawi zamieszczanie tego co przyjemne, co budzi pozytywne odczucia, pozwala odpocząć, zapomnieć na chwilę o chorobie, a przy tym pokaże Twoje pasje tym wszystkim, którzy do Ciebie zaglądają? Chcesz pisać o Orlętach, pisz, lubisz Lwów, pisz i o nim, pokazuj jego historię. To może zachęci innych i pójdą Twoim śladem. Dziel się ciekawostkami zasłyszanymi, których nie znajdziemy w książkach. Pokazuj swoje cudne okazy kwiatów, ptaki nawiedzające Wasze ogrodowe karmniki. Ty najlepiej wiesz, Zofijanno, co sprawi Ci największą przyjemność i tutaj, na swoim blogu możesz pobyć chociaż przez chwilę małą egoistką. A co, należy Ci się!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo zdrowia :))
Po takim komentarzu, aż chce się żyć i nic już dodać nie mogę poza tym,że podzielę się tymi cudnymi okazami kwiatów, na których widok dech mi zaparło i których zapach oszołomił mnie kompletnie. Zacznę już jutro. Dobrze jest widzieć świat przez różowe okulary, a jeszcze lepiej .........a to już jutro.
OdpowiedzUsuńDobrze jest mieć miłych, internetowych Znajomych czy Przyjaciół.
OdpowiedzUsuńJak dobrze , że jesteście.
Ty tu urządzisz!
OdpowiedzUsuńTwój blog, twój porządek. Rób co chcesz! krzycz, śmiej się, płacz, raduj... i choć strach nosimy w kieszeni - nie bojaj! Czekam na kolorowy ogród- uwielbiam!
Uważaj. Ja jestem z tych co jak zaczną skończyć nie umieją.
UsuńJeszcze za dużo tego ogrodu będzie.
No otwieraj furtkę, Zofijanno, wchodźmy już do tego ogrodu!
UsuńSądziłam, że jest przesyt mojego blogowania- to i pośpiechu nie było.
UsuńProszę o cierpliwość. Jabłka spadają- ekologiczne- moje ze starego sadu. Trzeba zebrać , przetworzyć, szarlotkę upiec, bo goście za progiem,tuż, tuż, nalewkę różaną zlać, ocet z jabłek nastawić, itd.
W niedzielę był- Beskid Niski- sercu bliski.
Tematów moc tylko czasu chwilowo brak, no i rodzinka o komp...puter coś zazdrosna.
Dzisiaj dostałam przepiękny bukiet róż w ognistych kolorach. Ach!!!!!!!!!!1
No dobrze, poczekamy, ale jak już goście pójdą, jak już ogarniesz rodzinkę i gospodarstwo, nie zwlekaj, tylko chwal się kwieciem wszelakim, tym darowanym również :)
UsuńUczynię to niezwłocznie, bo mi tęskno za blogowaniem i trzeba pięknem się podzielić, i utrwalić. Niechaj Inni też obaczą
OdpowiedzUsuńPóki co...
Ps.
Paczka z takim stażem to jest COŚ!!!1