Translate

ABC raka piersi


Nie będę się mądrzyć. Od wykrycia mojej choroby i podjęcia leczenia minęło 9 lat. Każda choroba jest inna, inny jest sposób leczenia i dochodzenia do zdrowia fizycznego i psychicznego. Są różne rodzaje raka piersi: o różnej budowie, różnie umiejscowione. Można o tym poczytać na stronie- ABC Raka Piersi. Na tej samej stronie można przeczytać -Wcześnie wykryty rak piersi, w niskim stopniu zaawansowania jest nie tylko wyleczalny, ale poprzez odpowiedni zabieg operacyjny i skojarzone z nim leczenie daje kobietom możliwość zachowania piersi. Leczone w ten sposób pacjentki szybko wracają do życia zawodowego bez widocznego uszczerbku na wyglądzie, pozostając w dobrej kondycji psychofizycznej - co jest jednym z elementów uzyskania pełnego wyleczenia.

Dlaczego nikt nie zaproponował mi takiego leczenia? Spełniałam wszystkie kryteria: guz nie przekraczał 1cm, wezły były czyste. Dlaczego to nowoczesne leczenie mnie ominęło?
http://amazonki.net/artykuly/czytaj/1163/leczenie/rak-piersi-usuwanie-wezlow-chlonnych-nie-zawsze-konieczne.
Dzisiaj już wiem - im mniejszy guz - tym mniej drastyczne i krótsze leczenie- bez hormonoterapii ( guzy hormonozależne ), radioterapii i chemioterapii.

Mój guz był latwo wyczuwalny palcami, widoczny w badaniu USG, niewidoczny w mammografii, ze względu na gruczołową budowę piersi !!!!!!!!!!!

Nikt nie mówi jak wygląda życie po mastektomii i usunięciu wezłów chłonnych: o ręce-właśnie tak o ręce, która staje się niesprawna i wymaga rehabilitacji do końca życia.
Różnicę między kończynami- występuje znaczny przykurcz- niweluje długotrwała rehabilitacja.
Po usunięciu węzłów chłonnych często występuje dodatkowo obrzęk limfatyczny, a to już poważna sprawa. Nie wolno dźwigać, nagrzewać ręki. Zachodzą zmiany w obręczy barkowej i kręgosłupie.
Rehabilitacja i rehabilitacja.
Wiele łez trzeba wylać, aby zaakceptować nowy stan. To trauma, która biegnie odrębnym torem obok leczenia raka.

Byłam i bedę za leczeniem oszczędzającym ,... za świadomym wyborem, bo to nasze zdrowie, nasze życie i ważna jest jego jakość !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ten koszmarny dzień operacji ciągle wraca do mnie i jest źródłem stresu i łez. Opisałam go w " Spotkaniu z rakiem "

Blog jest odzwierciedleniem chwil z pasją życia i życia z pasją.
Jego tematyka ?
Czy osoba po leczeniu choroby nowotworowej musi pisać tylko o swojej chorobie ?






Do poczytania:

Obserwatorzy

24 sierpnia 2015

Noga w łapę

Z utęsknieniem wyglądam deszczu, który przywróci zieleń roślinom, oczyści powietrze z kurzu i wypełni koryta rzek.

Jest już pełnia lata- pomimo suszy wysyp warzyw . Upał odbiera apetyt - najlepiej smakują proste potrawy - warzywa np.: gotowana fasolka szparagowa z masłem i mielonymi migdałami lub orzechami. Nie potrzeba wkładać wiele wysiłku w ich przygotowanie.
Urok życia tkwi jednak w prostocie.
Starsi i chorzy ludzie uciekają z wielkich miast, znajdując przyjemność w zwykłych, codziennych zajęciach, z dala od zgiełku. Posiłek przy stole, ustawionym w cieniu drzew poprawia apetyt.

Czy kobieta, wracająca z zakupów do domu, położonego na zboczu  góry, z objuczonym towarami koniem, jest mniej szczęśliwa od posiadaczki samochodu ? Czy posiadanie konia jucznego jest synonimem biedy ?

Czy własny ogród z warzywami nie licuje z obrazem metropolii ? Czy wszyscy musimy zostać zamknięci w apartamentowcach, ciasnej przestrzeni własnych mieszkań, bo za dużo jest ogródków działkowych w mieście? Czy mamy robić zakupy w hipermarketach, bo tam rzekomo jest najtaniej, bo jest to krok w stronę likwidacji biedy ?

W różnych krajach Europy szukam  prostoty i odmienności, a nie globalizmu. Otwierają mi się oczy na pewne aspekty, których w innym przypadku nie dostrzegłabym.




Zwiedzając jeden z najpiękniejszych krajów Europy, zachwycający bogactwem przyrody i kultur różnych narodowości, zauważam ogromny dysonans-  hipermarkety Lidla i Kauflandu, które pasują do tamtejszej rzeczywistości, jak przysłowiowy - wół do karety ( w tym kraju faktycznie można jeszcze spotkać woły zaprzężone do wozów).
 
 Sklepy obu sieci należą do firmy Schwarz Group, kontrolowanej przez jedną z najbogatszych rodzin w Niemczech. Na tej stronie ( klik) czytamy:
" Bank Światowy wraz z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju pożyczyły niemal miliard dolarów Lidlowi i Kauflandowi w celu dalszej ekspansji swoich placówek w Europie Środkowo-Wschodniej.  Oficjalnie celem było zapewnienie mieszkańcom tych krajów taniej żywności.

Pierwsze pieniądze zostały przekazane w 2004 r. na kwotę 100 mln dol. Pieniądze te zostały wydane  na ekspansję sieci w Polsce.
Kolejna transza z 2009 roku – 75 mln dol. – poszła na rozwój sieci w Bułgarii oraz Rumunii.
W 2011 66 mln dol. dostał Lidl w Rumunii, a w 2013 ponad 105 mln zostało pożyczone na rozwój w Bułgarii i Chorwacji oraz na otwarcie pierwszych sklepów w Serbii "...
Polecam również kolejna stronę :
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/afera-z-dofinansowaniem-lidla-i-kauflandu,65,0,1867585.html

Jakoś boli serce, że pod te hipermarkety podjeżdżają turystyczne autokary. Przecież na turystyce powinni przede wszystkim zarabiać mieszkańcy danego kraju, a nie obcy kapitał i tak opływający w dostatki....

Od mojej ostatniej wizyty w tym kraju wiele się zmieniło. Wystarczy tylko wrzucić w wyszukiwarkę hasło - psy w Rumunii. ( klik ), a ukaże się nam mnóstwo artykułów, wskazujących na to co się tam wydarzyło.
Nie rozumiem takiego postepowania.
Rumunia i Rumuni potrzebują środków finansowych, chociażby  właśnie na rozwiązanie problemów zwierząt  - ( klik)- koniecznie kliknijcie.
Psy towarzyszyły nam każdego dnia w czasie wędrówek po górach. Szły za nami w nadziei, że dostaną kawałek czegoś do pyska.  Nie spotkaliśmy się z agresją, z ich strony. Były przemiłe i sympatyczne - dobre, poczciwe zwierzaki.
 Radość ze zwiedzania przyćmiła świadomość ogromu zła, które tutaj się dokonało z udziałem psów.
Wygląda na to, że teraz potrzebują naszej pomocy ( klik ).
Piszę o tym bo nikt mnie za to nie ukarze, nie odbierze mi pensji i nie wpisze do karnego rejestru, jak to się dzieje w Rumunii.
Nie wiem czy będę miała odwagę raz jeszcze tam pojechać, nie miałam nawet odwagi oglądać zdjęć, świadczących o psich losach- tak były drastyczne.
 Rumunio ! Dlaczego- choć nadal piękna nie jesteś już taka sama, jak kilka lat temu ?
 
 
 
Inne posty o Rumunii :
 
 
 
 


 
 
 


24 komentarze:

  1. przepiękne widoki. aż trudno mi sobie wyobrazić markety w tak klimatycznym miejscu. a los psów....przerażający!!! a ja myślałam, że to my nie jesteśmy zbyt ucywilizowani pod tym względem.
    zdjęcia niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy po raz pierwszy przyjechałam do Rumunii byłam zdumiona łagodnością piesków, które w grupach - po kilka -zaczęły nam towarzyszyć. Sądziłam, że Rumunia to taki kraj, gdzie lubią psy. Mówiąc szczerze- podobało mi się takie tolerancyjne podejście do zwierząt. Jest ich sporo w roli psich pasterzy owczych stad. To właśnie te pieski z kołkami u obroży- na ostatnim zdjęciu...... Takie podejście nie podoba mi wcale. Zwróć uwagę - jak to działa ??
      Po kilku latach dowiaduje się - Co się stało z psimi wędrowcami i zamiera mi serce. Nieliczne pieski z obław trafiły do Polski....., można je adoptować. Trzeba było załatwić im papiery, aby mogły przekroczyć granicę.
      Rozumiem, że psy zagryzły dziecko, ale mordem nie zlikwidujemy problemu bezdomności zwierząt. No nie w ten sposób.
      Podobnie jest w Rosji- strzela się do bezdomnych psów..., stąd podobnie postąpiła Ukraina przed EURO.
      Przekraczając południową granicę Polski spotykamy tylko hipermarkety znajomych sieci : w Słowacji, Rumunii, Chorwacji, Bułgarii - wszędzie to samo, a małe sklepy padają. Czyżby te narody nie potrafiły same handlować ?
      Nie mam złudzeń, że właśnie obecność hipermarketów prowadzi do biedy. Zarobione przez nie - olbrzymie pieniądze nie pozostają i nie są inwestowane w tych krajach.
      Przejeżdżając przez rumuńskie miejscowości, mijamy niejednokrotnie przydrożne stragany z autentycznym rękodziełem, a nie produktami zrobionymi przez małe chińskie rączki....- w każdym kraju jedno i to samo...., a ludzie emigrują za pracą.
      Te niemiłe odczucia tym razem przesłoniły nieco pozytywne wrażenia.

      Usuń
  2. Przepiękne zdjęcia.
    Byłam w Rumunii wiele lat temu. Z dala od turystycznych szlaków był to wówczas bardzo biedny kraj (u nas też sie nie przelewało, ale różnica była kolosalna) Widoki natomiast były i na pewno nadal są zachwycające. Już pewnie nie wybioręsie na wędrówke w rumuńskie Karpaty ani do malowanych cerkwi...

    Najłatwiej jest być okrutnym wobec bezbronnych stworzeń... czy to zwierząt czy ludzi... Niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rumunia szybko się zmienia.Nadrabia zaległości cywilizacyjnego opóźnienia.,ale turystów pociąga to czego u siebie nie mają - żywe skanseny- kryte strzechą stodółki o prawie pionowych dachach, przydrożne stragany, saskie miasteczka, chłopskie zamki obronne, obronne kościoły i KARPATY. Mnóstwo tutaj pięknych górskich pasm. Za często ludzie swoją agresję i bezsilność wyładowują na zwierzętach i na dzieciach. Silny zawsze jest górą, również w ekonomii.

      Usuń
  3. I ja zachwycam sie Twymi zdjęciami - zwłaszcza widokami z tym górskim jeziorkiem (przypomina mi od razu najwyzej połozone w Au jeziorku, niedaleko podnózy Góry Kościuszki - podobne otoczenie, bezkres, koloryt).
    Piekna jest Rumunia, ale i okrutna. I dla zwierząt i dla ludzi. Znałam w Au pewną sympatyczną Rumunke. Opowiadała mi ze swej ojczyzny takie historie, od których włos sie jeżył.
    O smutnym losie tamtejszych psów nie jestem nawet w stanie czytać. Za bardzo boli serce, tym bardziej, że te dwie psinki z Twojego zdjecia wygladają tak sympatycznie, tak podobnie do mojej Zuzi.
    Susza dobijająca. Odrobinkę wprawdzie przedwczoraj popadało, ale wyschło to momentalnie i nadal ziemia jak beton. Na szczęście mamy jeszcze wodę w studni, ale na dole już nie mają.
    Serdeczne myśli zasyłam Ci o poranku!:-))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Psinki ze zdjęcia Olu nie są bezpańskie. To psy pasterskie. Kołek uwiązany do obroży powoduje, że kiedy biegną uderza albo o ich nogi, albo nosy. Na nosach widać blizny po uderzeniach ... Polscy Wolontaruisze ' Noga w Łapę ' usiłują pomagać zarówno ludziom, jak i zwierzętom. Nieliczne pieski przyjechały do Polski i trafiły do przepełnionych polskich schronisk.
      Mnóstwo jest cierpienia na świecie i to zupełnie niepotrzebnego.
      Ja już nie wierze w deszcz Olu.
      Serdeczności

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Zazdrość motywuje nas do kolejnych wyjazdów. Jakie są tam storczyki ! W górach suszy nie było. Często przechodziły burze.

      Usuń
  5. Cieszę się że znowu jest wpis na blogu Kochana! Piękne fotki i jak zawsze interesująca relacja. Tylko temat tego okrucieństwa tak ściska serce że trudno wykrztusić sensowne słowa...zostawiam swój wiersz...Serdeczności Zofijanko ❤❤❤

    Pieskie życie

    Ach...ześlij mi Boże anioła!
    Nie jeden czworonóg co przy budzie szczeka
    marzy z nadzieją
    nie doczekawszy dobroci człowieka...
    I anioł zlatuje z obłoków
    tuląc wierne psisko prosi : ciszej szczekaj
    może człowiek usłyszy twoją tęsknotę
    bardziej ludzka się stanie natura człowieka?
    Zrozumie że ty jak on czujesz
    i jak on pragniesz miłości
    bardziej niż jakieś ochłapy
    cenisz dobre słowo
    czułości też potrzebujesz tak samo jak kości
    Przecież patrzysz na niego z podziwem
    nie ważne czy ładny chudy gruby czy brzydki
    twe wierne psie serce świata za nim nie widzi
    i pęka z bólu gdy on-pan na ciebie warczy
    gdy nie ma czasu iść na spacer
    nie pogada nie pogłaszcze
    gdy odsuwa cię w najlepszym razie w kąt
    jakbyś był przedmiotem martwym
    albo do budy na łańcuch skazuje
    za niepopełnione winy...
    A ty go mimo wszystko kochasz
    całym swym psim sercem!
    Aniołowi łzy w oczach zalśniły
    ...ech Psiaku... który z nas tutaj
    jest bardziej aniołem?

    /Bogumiła Dmochowska /

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Bogusiu . Twój piękny, przejmujący wiersz zastąpił wszystkie nienapisane komentarze.
      Zwierzęta cierpią niepotrzebnie, a cierpienie ma ten sam wymiar co u ludzi. Giną te najłagodniejsze, ufne i kochające człowieka. Smutna psi i człowiecza dola. Biedny człowiek tez ma pieskie życie...
      Serdeczności Bogusiu.

      Usuń
  6. Bardzo jestem ciekaw stanu delty Dunaju.To jedno z ostatnich miejsc na Ziemi gdzie
    nie wkroczyła jeszcze globalizacja.

    Ja pamiętam z dzieciństwa jak krowy nosiły zawiązane na szyi ciężkie drągi,które im się plątały
    między przednimi nogami,to powodowało,że nie uciekały.
    Niedawno taka jedna miała już dość globalizacji i postanowiła zostać uchodźcą.Powiedziała dość,rzuciła"robotę"i czmychnęła w głuszę gdzie na człowieka czeka tylko św.spokój.
    Matylda postawiła się ekipie rządzącej w gospodarstwie,całej UE,bez paszportu stała się wolną
    krową w zbiurokratyzowanej Europie.
    Stała się słynna jak"złoty pociąg".Media polskie i zagraniczne rozpisywały się o krowie na
    uchodźstwie.Tak przez ponad dwa lata unikała spotkania z H.sapiens.
    Morał tej historii krowy-uchodźcy jest taki.Nie warto być potulnym jak cielę i dawać się doić bez słowa sprzeciwu.Nawet jeżeli wszyscy w sąsiednich zagrodach twierdzą,że jest inaczej.

    www.strefaagro.gazetawroclawska.pl/artykul/szczesliwy-koniec-dramatycznej-ucieczki
    -krowy-matyldy

    O uchodźcach z obozów w Turcji,Jordanii,Libanie i państwach afrykańskich nie mówią nam prawdy,manipulują ludźmi.A sprawa jest prosta-starzenie się populacji Niemiec.
    Niemcy to 80,8 mln ludności.W roku 2060 liczba ta będzie wynosić 67 mln,a jeżeli imigracja
    będzie się odbywała na dotychczasowym poziomie 73 mln.
    Obecnie w niemieckiej gospodarce jest zatrudnionych 45 mln. osób,w 2060 liczba ta spadnie
    do zaledwie 29 mln.Dla czwartej gospodarki świata oznacza to katastrofę.
    Najnowsze dane opublikowane w marcu tego roku mówią,że Niemcy będą musiały przyjąć
    500 tys.nowych emigrantów rocznie w latach 2015-2060,aby utrzymać ten sam poziom zatrudnienia.Obecne kłopoty spowodował zbyt gwałtowny,nie kontrolowany przez UE,najazd
    uchodźców.Niemcy sobie poradzą jeżeli nikt nie będzie podsycał konfliktów na Bliskim Wschodzie.
    www.destatis.de
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jednak przeliczyli się i przesadzili z tymi emigrantami ekonomicznymi....
      Pozdrawiam serdecznie

      Zastanawiam się dlaczego tyle w człowieku okrucieństwa...?
      Biedne pieski...

      Usuń
    2. Zawsze cierpią te najpotulniejsze, uległe i oddane człowiekowi, bo najłatwiej je złapać i zabić, nie szczędząc cierpień.
      Czy trzeba aż tak?
      To po co było je udomawiać ?

      Usuń
  7. Tutaj takie piękne zdjęcia i takie ciepło...
    A u nas leje i leje...
    Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u nas śnieg i - 5*C :)
      wielkasowa.eu
      :)

      Usuń
    2. U nas mróz oszronił świat, ale śniegu nie ma.
      Było lato kiedy pisałam tego posta, teraz jest głęboka jesień. Cieszę się, że okurzacie moje mocno zakurzone kąty.

      Matylda stała się gwiazdą- znalazła się w reklamach, spotach wyborczych. Prawdziwa gwiazda !

      Podobno Delę Dunaju zmieniają Ukraińcy.

      Uchodźcy falą wlewają się do Europy.
      Jedno tylko dziwi- dlaczego w tym wielkim tłumie jest tak mało kobiet i dzieci ?

      Niemcy zawsze sobie dobrze radzili, bogaci mają ' dar przekonywania '.
      Poza tym mogą transferować swój majątek na dowolny skrawek ziemi i tam go pomnażać. Te czynności w przeszłości opanowali do perfekcji.
      Skąd zaczerpnąłeś informacje o obecnych tendencjach w Niemczech ?
      Pozdrowienia ślę.

      Usuń
  8. deutsche-wirtschafts-nachrichten.de2015/10/17/gewagtes-experiment-merkel-hofft-auf-wachstum-
    durch-massen-einwanderung-2/

    ec.europa.eu

    www.destatis.de

    data.unhcr.org/mediterranean/regional.php

    thelocal.ch
    derstandard.at
    www.galloup.com

    Jak nie wiadomo o co chodzi-to na pewno chodzi o:
    recentr.com/2013/09/fuhren-russlad-und-die-usa-einen-gierigen-energiekrieg-wegen-pipelines-und
    -gas-milliarden-um-syrien/

    Turcja jest"bramą dla dżihadu"(Gateway to Jihad).Turcja zapewnia sprzęt dla bojowników ISIS,
    wsparcie logistyczne i transport(10 $ za ułatwienie przekroczenie granicy i pieczątka w paszporcie).Bojowników przewozi się przez granicę turecko-syryjską autobusami w nocy.
    Terroryści są szkoleni w samym centrum Stambułu.Turcja zapewnia opiekę lekarską bojownikom.
    "To jest ludzki obowiązek,opieka nad rannymi z ISIS"-mówi turecki minister zdrowia.
    Turcja kupuje ropę od Państwa Islamskiego itd. A UE sypnie Turkom 3 mld euro-na co Turcja przeznaczy te pieniądze?Na jakie"obozy"?
    www.youtube.com/watch?v=qARNhiyHvZA
    takvahaber.net
    www.cnnturk.com/video/turkiye/istanbulda-piknik-ypip-cihat-cagrisinda-bulundular

    www.youtube.com/watch?v=34hZPisnIA0
    www.youtube.com/watch?v=hbyeorDm0eA
    CIA ?

    A u nas główny temat to"złoty pociag":))
    www.youtube.com/watch?v=6AdtAZ5WseE
    www.youtube.com/watch?v=UjD5Acyez_A
    Pozdrawiam-życzę zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zwykle TiRexie proponujesz mi nową porcję ciekawych informacji.
      W dzisiejszym świecie trudno odróżnić prawdę od fałszu.
      Informacje podawane są zwykle w postaci miksu, w zależności od tego kto je podaje.
      Ciekawi mnie dlaczego w wiadomościach nam serwowanych trudno odnaleźć podobną tematykę.
      Przy okazji 'wgryzania się ' znalazłam zarówno drastyczne obrazy, jak i ciekawostki, jeszcze z okresu I szej wojny światowej. O nich może kiedyś- przy innej okazji.
      Ze złotem w zatopionych statkach jest tak jak z zatopionymi podwodnymi okrętami z napędem jądrowym. Zatopione na znacznej głębokości, często w morskich rowach pozostaną tam na wieki. A pociąg - ano zobaczymy, nie obiecujmy sobie zbyt wiele.

      I ja pozdrawiam

      Usuń
    2. Podobno na"65 km"są zasypane dwa pociągi-badania trwają:)
      Naprawianie populacji Niemiec przez A.Merkel doprowadziło do chaosu w Europie.
      A.Merkel ma coraz więcej przeciwników w UE i samych Niemczech.Donald Tusk także wyraził swój sprzeciw na dalsze przyjmowanie uchodźców.
      Zawsze hojna Szwecja nie daje sobie już rady z napływem uchodźców.
      A z przeprowadzonej niedawno sondy w Syrii,wynika,że 50% Syryjczyków chce
      opuścić swój kraj.Wrócą kontrole paszportowe!
      Bieżące informacje:
      deutsche-wirtschafts-nachrichten.de

      Ciekawa stronka o"wynurzającym"się archipelagu:
      amti.csis.org/

      A tu o znikającym:
      www.youtube.com/watch?v=B9AF0qTgfEg

      O wielkich problemach Szwecji:
      www.euroislam.pl/index.php/2015/11/szwecji-jaka-znali-polacy-juz-nie-bedzie/

      O problemach innych...
      www.youtube.com/watch?v=nMA4B2ZnQ2o

      Drastyczne-to tylko takie,jak film fabularny o... Powstaniu Warszawskim?
      www.youtube.com/watch?v=cBnOi2-7QyI

      Pozdrawiam;)

      Usuń
    3. Co wieczór zabieram się do odpowiedzi na komentarz od Ciebie TiRexie i utykam na pierwszym zdaniu.
      Oglądnęłam wszystkie polecane przez Ciebie relacje, filmy.
      Wczoraj był film T. Sekielskiego o sytuacji w Niemczech, o radykalnym odłamie - Salafitach, o salafiźmie.
      Cóż myślę, że nikt nie przewidział takiego scenariusza.

      Pociągu , jak nie ma tak nie ma - tak mówią fachowcy.
      No i co Ty na to ?
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  9. Zosiu dlaczego nie piszesz.? Zagladam, zagladam, a tu cisza.Uwielbiam Twoje madre posty.Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za troskę i cieszę się, że pomimo mojej nieobecności jednak zaglądasz.
      Tyle się dzieje w tym roku, że naprawdę ciężko mi znaleźć czas, a czasem siły, by cokolwiek napisać.
      Może niedługo wygrzebię się z natłoku spraw i coś skrobnę. Dla Was, którzy odwiedzacie mojej progi.
      Moc serdeczności.

      Usuń
    2. to czekam cierpliwie
      ❤️❤️❤️

      Usuń
    3. Miło, ze jesteś. Ja również czekam. Ty wiesz Lamiu na Co.
      Buziaki

      Usuń