I dalej mię los nieszczęśliwy goni.
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości,
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni,
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba.
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba.
Juliusz Słowacki- fragment- " W pamiętniku Zofii Bobrówny "- poezja śpiewana - klik
- Czy Pan wie, gdzie rośnie odmiana magnolii o ciemnych kwiatach ?- pytam pracownika Muzeum Zamku w Łańcucie.
Wygląda na to, że można często odwiedzać to piękne miejsce i zawsze znajdzie się coś interesującego i pięknego.
Przedstawiam Wam późną, słabo rosnącą odmianę magnolii - magnolię purpurową - Magnolia liliiflora ' Nigra '. Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości,
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni,
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba.
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba.
Juliusz Słowacki- fragment- " W pamiętniku Zofii Bobrówny "- poezja śpiewana - klik
- Czy Pan wie, gdzie rośnie odmiana magnolii o ciemnych kwiatach ?- pytam pracownika Muzeum Zamku w Łańcucie.
Wygląda na to, że można często odwiedzać to piękne miejsce i zawsze znajdzie się coś interesującego i pięknego.
Wszyscy zdążyli już zapomnieć o magnoliach, kiedy odmiana czarna pokazuje swoje walory.
Kwitnie mając liście, nieregularnie - nawet do lata. Ta łańcucka magnolia czarna jest jedną z największych i najstarszych w Polsce.
Na trawniku, w parku wewnętrznym króluje samosiejka złotego klonu jesionolistnego,
Na rabatach obok Glorietty, usytuowanej w obrębie fosy, kwitną byliny.
Glorietta wzniesiona została ok. 1810 r. przez Chrystiana Piotra Aignera, jednego z najwybitniejszych architektów polskich, z przełomu XVIII i XIX wieku.
Ch. P. Aigner związany był z Łańcutem od końca XVIII w. do 1826 r.
Autorem sztukaterii Glorietty był znakomity sztukator Fryderyk Bauman. Prawdopodobnie przy jej budowie pracował także Cetnarski, mistrz murarski z Łańcuta.
Na początku XX w. ustawiono przed Gloriettą marmurowy posąg Diany, wykonany w Rzymie w 1899 r. przez Prospera d'Epinay'a.
Kasztanowce przypominają, że jest czas matur...., jednak najbardziej przyciąga wzrok,
kwitnąca wisteria.
Pozostawiam Was z nią- sam na sam...
Słowa są zbędne.
Uwierzcie mi - ona naprawdę pachnie...
Przed zamkiem było kilka grup turystycznych, mało kto interesował się pięknym, pachnącym pnączem, które przy murze znalazło doskonałe miejsce dla siebie.
Ostatnie kwiaty kaliny...
i pierwsze kwiaty piwonii drzewiastych
w różnych kolorach.
Delikatne dzwonki orlików ogrodowych i ich mieszańców
w pastelach
i błękitach.
Na ścianie ogrodu zimowego zakwitła wisteria o białych kwiatach. Nie były one liczne - było ich zaledwie kilka...Był to bardzo przyjemny spacer. Liczni odwiedzający odpoczywali, spacerując
wśród kwiatów i zieleni.
Sędziwy- ponad 200- letni miłorząb dwuklapowy pokrył się delikatnymi, wachlarzykowatymi listeczkami.
Do Polski pierwszy okaz sprowadzono właśnie do ogrodu przypałacowego w Łańcucie w 1723-28 roku.
Zachwycał czerwonolistny buk,
pachniały kwitnące azalie.
Dni mijają bardzo pracowicie. Mnóstwo pracy, za mało odpoczynku.Uwielbiam takie stare parki, ze starymi drzewami, gdzie dzięcioł zielony, kos, dzwoniec i sowa wyprowadzają młode z gniazd.
Spacer zakończyliśmy w rezerwacie kłokoczki południowej, rzadkiej w stanie dzikim rośliny termofilnej czyli ciepłolubnej.
Kłokoczkę wykopywano z lasów i przenoszono do ogrodów.
Z twardego drewna kłokoczki wyrabiano krzyże, laski, kije do ubijania masła,
a z nasion różańce.
Okadzano nią bydło, święcono pola, chroniła przed chorobami i czarami.....
Obecnie jest rośliną chronioną.
W domku na pogórzu przyprószony popiołem ptaszek - kopciuszek cierpliwie wysiadywał jajka.
Wszystkim Zofiom, Zosiom i Zosieńkom z okazji nadchodzących imienin składam najserdeczniejsze życzenia.
Wszystkiego najlepszego !!!!
Moc serdeczności.
Pozdrawiam Was serdecznie, przepraszając za brak czasu dla Was.... - praca....
Zofi wiosenne zyczenia imieninowe!
OdpowiedzUsuńPiekne ogrody, super wycieczka z ktorej dowiedzialam sie co kwitnie na budynku w ktorym pracuje. Ale nigdy nie zakwitla nie wiem czemu.
Buziaki
Dziękuje Lamiu.
UsuńWycieczka miała na celu tylko i wyłącznie obejrzenie magnolii, jednak .... wisteria przebiła wszystko. Mam ją w swoim ogrodzie, ale po tej wizycie przesadzę ją jesienią w inne miejsce. Kiedyś kwitła, ale po przeprowadzce z zabranej działki nie zakwitła ani razu... i ubywa jej...
Buziaki
Przepiękny świat roślin. Wiosna jest bardzo hojna w tego typu doznania nawet poza tym ślicznym Łańcutem :)
OdpowiedzUsuńPs.
Nie przepracowuj się za bardzo, Zofijanko. Pozdrawiam z Dolnego...
Przepiękny Danusiu, a wiosna jest wyjątkową porą, żeby nacieszyć oko zielenią i kwiatami.
UsuńNigdy nie widziałam tak okazałej wisterii, bo nigdy nie byłam w Łańcucie w maju.
W moim mieście nie ma też tak okazałych- starych drzew, wręcz przeciwnie- jest ich coraz mniej......
Praca mnie lubi, a o dziwo w firmie ruch wyjątkowy i nie da się tego odłożyć na potem....
Jestem już naprawdę bardzo zmęczona, aż się o siebie boję.....
Ściskam Cię mocno Danuśku.
CUDOWNOŚCI :)
OdpowiedzUsuńO tak, o tak. Przyjeżdżaj Ewuniu !!!!
UsuńNa sam Łańcut warto poświęcić kilka dni.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Jakie śliczne te dzwoneczki!!
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam!!
Wszystkiego najlepszego na zapas:)
ale może jeszcze w dniu imieni złożę:)
Śliczne.
UsuńNie widziałaś- nie ma w Lux rabat bylinowych ?
Dziękuję. Najserdeczniejsze życzenia dla Zosi, a dla ciebie moc całusów.
Przepiękne! Wisteria zachwycająca :)
OdpowiedzUsuńMam orliki u siebie w ogrodzie, niestety w tym roku jakby mniej niż w ubiegłych latach.
I ja życzę Ci imieninowo wszystkiego najlepszego!
Olgo cudna. Widziałam ja w Łańcucie po raz pierwszy, chociaż od czasu do czasu, od lat odwiedzam to miejsce.
UsuńOrliki zachwycają skalą barw, kształtów i kolorów..ja też je mam, ale moje są zupełnie inne.
Za życzenia bardzo dziękuję. Nigdy dosyć życzeń. Imieniny to piękny polski zwyczaj.
Wszystkiego co najlepsze Olgo.
Dziękuję :)
Usuńa Tobie raz jeszcze w Dniu Imienin ślę moc dobrych życzeń!
Piękna wycieczka :-)
OdpowiedzUsuńKwiaty cudowne, wreszcie zobaczyłam wisterię tak naturalnie .
Zawsze mi się bardzo podobała.
Na zagranicznych zdjęciach tak piękna a tu w Polsce można obejrzeć :-)
Wszystkie kwiaty są przepiękne, extra zdjęcia Ci wyszły :-)
Najlepsze życzenia imieninowe z okazji Zofii,
bo nie wiem czy będziesz :-)
Nie planowana wycieczka- w drodze do przyjaciół, a bardzo udana - taki świąteczny bonus. Wrażeń nie brakowało.
UsuńKolejny raz z rzędu wisteria mnie zachwyciła, należy jeszcze raz powalczyć o miejsce dla niej. To dla mnie zadanie na jesień.
Maj jest wyjątkowy Krysiu, a tegoroczna wiosna fantastyczne jeżeli chodzi o pogodę, dlatego wszystko jest takie piękne.
Dziękuje serdecznie, miło, że wstąpiłaś dzisiaj do mnie.
Letnio już u Was, a u nas trochę wyżej i dopiero jabłonie dokwitają. Moja mama też była Zosia więc mam szczególny sentyment. Wszelkich łask, zdrowia i mądrości przede wszystkim tej życiowej od Patronki.
OdpowiedzUsuńNie jest letnio jest jeszcze wiosennie. pogoda bez upałów to wszystko kwitnie długo.
UsuńPiękne życzenia, dziękuję. Zofia jest jedna z dwóch moich patronek.
Życiowa mądrość jest wszystkim nam bardzo potrzebna- tym bardziej więc dziękuję.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Ta wisteria jest boska! Zachwycałam sie nia równiez w Au, ale nie znałąm jej nazwy. Cudnie byłoby mieć obsadzony nią dom! A magnolia późna cudo! I wiesz co? Przypomniało mi się, że kiedys napisałam wiersz o magnoliowych czarach i urodzie. W czasach, gdy mieszkałąm w Katowicach blisko parku pełnego magnolii, azalii i hortensji. Bo Katowice mają stary, moim zdaniem bardzo ładny park im. T. Kosciuszki. Wiele jest tam pieknych miejsc a w świadomosci ogółu wciaz istnieje tylko ten czarny, brudny Ślask!
OdpowiedzUsuńCudowna, kwiatowa, kolorowa wycieczka to była widziana Twoimi oczami. Oczy swoje przymknę i aż zapach czuję, boski...Ach!
Całuję gorąco i serdecznie Zozijanko jak zawsze wszystkiego najlepszego Ci zyczac, nie tylko z okazji imienin. A z okazji imienin przeslę Ci na maila ten wiersz magnoliowy, zaraz go poszukam! :-))*
Ano boska. Kwitnie tak troszkę przed pełnym rozwojem liści.
UsuńMam u siebie na działce, ale ona nie znosi nadmiaru wody- toteż mi co nieco podupadła. Obiecałam sobie na jesieni wprowadzić sporo zmian w moim górnym ogrodzie z wisterią na pierwszym planie- oczywiście przy domu.
Ta moja kwitła ostatnio 15 lat temu................- żal....
Ja też myślę w podobny sposób o Katowicach i Śląsku..
To nie miała być wycieczka, to miał być krótkotrwały przystanek w podróży- przy magnolii....
Ach Ty Urwisie !!!!!! Ty wiesz o co chodzi ? O ten wspaniały wiersz..., a pożartować można.
Całusy.
Wiem, wiem, to nie miała byc wycieczka. Ale miałaś cudowne odwiedziny w przepieknym parku. To zawsze cieszy oczy i serce. A mysle, iz trzeba nam w życiu takie drobne radosci z łańcucha zwykłych zdarzeń i codziennego zmęczenia wyłuskiwać, prawda?
UsuńDeszcz pada! I bardzo dobrze!!!Całusy usmiechnięte zasyłam Ci Zofijanko o wczesnym poranku!:-))
Potrzeba takich niespodziewanych cudownych zdarzeń, drobnych, ale bogatych w radość. Drobnych prezentów od życia wśród morza zamętu i zmęczenia codziennością.
UsuńPada i ma padać cały tydzień !!!! Niedziela ma być słoneczna !
Odwzajemniam uśmiechy i całusy.
Zofijanno, tak rozpływałam się nad kwitnącymi wisteriami na Słowacji i Węgrzech, błękitne obłoczki, formowane na pniu, inne na ogrodzeniach, a najpiękniejsza była przy opuszczonym domu; może ta magnolia jest trwalsza od innych? moja kwitła w wielkiej obfitości, po kilku dniach sypnęła płatkami, i już po; odkryłam dziś gniazdko sikorek w dziupli starej jabłonki, lada dzień wyfruną, a z foliaka wynosiłam młodego drozda, miał jeszcze żółtą obwódkę przy dziobie; dobrego, Zofijanno, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTen post jest z majówki, sprawdzę następnym razem, jak wygląda ta magnolia.
UsuńW naszym rejonie kraju tak piękna wisteria należy do rzadkości. Najczęściej uszkadzają ją majowe przymrozki. Węgry mają łagodniejszy klimat, podobnie Słowacja.
Osobiście jestem zwolennikiem nieformowanej zieleni, bardziej naturalnej.
W budce u mnie też hałasują małe pisklęta sikorki......stare uwijają się wokół nich. Zaglądnij do Leśniczego Jarka i pooglądaj młode liski.
Serdeczności Marysiu
przepiękne miejsce i rośliny po prostu zachwycające. mogłabym tam zostać na zawsze i napawać się widokiem i zapachem :) wisteria jest cudna, a.........zresztą chyba wszystkie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Polly. Widzę, że kochasz kwiaty i naturę. Wisterię można wąchać bezustannie, a
Usuńcodzienne obcowanie z pięknymi roślinami to duża dawka piękna, toteż wcale Ci się nie dziwię...
Zofijanno! I Tobie życzenia przesyła, wszak Zośka z Ciebie fajna.
OdpowiedzUsuńŁańcut powalił mnie na kolana, a storczykarnia zachwyciła do nie przytomności. Jednak wiosna w Łańcucie po stokroć piękniejsza musi być od lata.
Nie wiem DD czy ze mnie fajna Zośka, nie wiem, niemniej za szczere życzenia serdecznie dziękuję.
UsuńByłaś w Łańcucie, w storczykarni ?
Wiosna wszędzie jest piękna, a w tak pięknym miejscu szczególnie.
"www.youtube.com/watch?v=pIDIGo9ybO8"
OdpowiedzUsuńCzy Ty też tak masz, że kiedy zobaczysz jakieś piękne zdjęcie,na nim piękne kwiaty,poczujesz zapach,usłyszysz piosenkę,zobaczysz jakąś rzecz,to przypomina Ci się jakiś piękny moment w życiu i chcesz o tym pisać?
Ale też dobrze by było,żeby niektóre wspomnienia były jak smsy,żeby można było usunąć te których nie lubimy i zachować takie które przypadły nam do serca.
Zawsze czytając twój tekst i patrząc na fotografie wracają jakieś miłe wspomnienia.
"Czy żyje wielki Baublis,w którego ogromie,
Wiekami wydrążonym,jakby w dobrym domie,
Dwunastu ludzi mogło wieczerzać za stołem?"
(Adam Mickiewicz-"Pan Tadeusz")
O pięknych kwiatach nie piszę bo znów wyszła by proza.
"www.youtube.com/watch?v=rNQG1cB3c-U"
***Zdrowia,zdrowia,jeszcze raz zdrowia dla Ciebie Zofijano !!***
"www.youtube.com/watch?v=4P1x7Yy9CXI"
"vimeo.com/40000624"
Pozdrawiam:))
Jeżeli mam jakieś piękne wspomnienia to są one tylko dla mnie, schowane przed światem....
UsuńKażdy ma złe wspomnienia, lepiej nie wspominać - z czasem coraz rzadziej się pojawiają.
Nie ma już wielkiego Baublisa, w dzisiejszym świecie jest coraz mniej takich drzew.
Kizomba - ? zainteresował mnie ten bardzo zmysłowy taniec - nic o nim nie wiedziałam.
Czy tańczysz kizombę ?
Dąb Baublis nie żyje od niemal 200 lat.Ów słynny dąb żył przed wiekami na Żmudzi w posiadłości Dionizego Paszkiewicza.Baublisa traktował z wielką atencją jako żywy zabytek.Jego koniec przypieczętował pożar,który objął pień drzewa w 1812 r.podczas wykurzania lisa z nory.Po tym pożarze podjęto decyzję o wycięciu drzewa.Grupa drwali w ciągu jednego dnia pracując siekierami,powaliła olbrzymie drzewo.Pień został umieszczony na specjalnych drągach i przetoczony nieopodal majątku Paszkiewicza.
UsuńJego pień zamieniony na altankę do dziś pozostaję dla Litwinów cenną pamiątką.
Chroni go oszklony,specjalnie zbudowany pawilon.
Ja to już jestem"ani do tańca,ani do różańca":)))
A to wydarzyło w mojej miejscowości:"www.wuestewaltersdorf.de/de/ww/ww-kriegszeit3.htm"
Pozdrawiam serdecznie:)
Ależ tam pięknie, przy glicynii można zapomnieć o całym świecie, jest naprawdę wyjątkowa.
OdpowiedzUsuńZofijanno wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, dużo optymizmu, dużo uśmiechu i pogody ducha życzę Ci z całego serca. Niech się spełniają Twoje marzenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Talibro- życzenia sercu miłe i z serca płynące.
UsuńPogoda ducha niezmiernie ważna jest, zwłaszcza dla ludzi po traumie choroby nowotworowej. Przeszłość wpływa na stabilność tej pogody.
Ogólnie pogoda w tym ta atmosferyczna jest ważna.
Zapowiadają ogromne opady atmosferyczne i podtopienia.....
i ja Cię pozdrawiam
Imponująca ta wisteria :)))
OdpowiedzUsuńA czy Zimna Zośka to nie 15?
ale co tam:
serdeczne życzenia Imieninowe!
Kwitnące i radosne!
I biorę na poważnie zaproszenie na spotkanie, nawet w Bieszczadach :)
Oczywiście, że 15- go . Wcześniej jest 3 zimnych ogrodników- Pankracy, Serwacy, Bonifacy.
UsuńUwielbiam kwitnące, a jeszcze życzenia !
Byłam blisko Ciebie -przekonasz się, a spotkać się zawsze warto. Dlaczego by nie ?
Wiosna jest piękna, Twoje zdjęcia są piękne..tak jak życie jest piękne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ciepłe ślę
a i oczywiście życzenia najlepsze imieninowe!!!!
UsuńWitam. Dziękuję serdecznie. Życie jest, jakie jest - czasem słońce, czasem deszcz.
UsuńI ja pozdrawiam