Translate

ABC raka piersi


Nie będę się mądrzyć. Od wykrycia mojej choroby i podjęcia leczenia minęło 9 lat. Każda choroba jest inna, inny jest sposób leczenia i dochodzenia do zdrowia fizycznego i psychicznego. Są różne rodzaje raka piersi: o różnej budowie, różnie umiejscowione. Można o tym poczytać na stronie- ABC Raka Piersi. Na tej samej stronie można przeczytać -Wcześnie wykryty rak piersi, w niskim stopniu zaawansowania jest nie tylko wyleczalny, ale poprzez odpowiedni zabieg operacyjny i skojarzone z nim leczenie daje kobietom możliwość zachowania piersi. Leczone w ten sposób pacjentki szybko wracają do życia zawodowego bez widocznego uszczerbku na wyglądzie, pozostając w dobrej kondycji psychofizycznej - co jest jednym z elementów uzyskania pełnego wyleczenia.

Dlaczego nikt nie zaproponował mi takiego leczenia? Spełniałam wszystkie kryteria: guz nie przekraczał 1cm, wezły były czyste. Dlaczego to nowoczesne leczenie mnie ominęło?
http://amazonki.net/artykuly/czytaj/1163/leczenie/rak-piersi-usuwanie-wezlow-chlonnych-nie-zawsze-konieczne.
Dzisiaj już wiem - im mniejszy guz - tym mniej drastyczne i krótsze leczenie- bez hormonoterapii ( guzy hormonozależne ), radioterapii i chemioterapii.

Mój guz był latwo wyczuwalny palcami, widoczny w badaniu USG, niewidoczny w mammografii, ze względu na gruczołową budowę piersi !!!!!!!!!!!

Nikt nie mówi jak wygląda życie po mastektomii i usunięciu wezłów chłonnych: o ręce-właśnie tak o ręce, która staje się niesprawna i wymaga rehabilitacji do końca życia.
Różnicę między kończynami- występuje znaczny przykurcz- niweluje długotrwała rehabilitacja.
Po usunięciu węzłów chłonnych często występuje dodatkowo obrzęk limfatyczny, a to już poważna sprawa. Nie wolno dźwigać, nagrzewać ręki. Zachodzą zmiany w obręczy barkowej i kręgosłupie.
Rehabilitacja i rehabilitacja.
Wiele łez trzeba wylać, aby zaakceptować nowy stan. To trauma, która biegnie odrębnym torem obok leczenia raka.

Byłam i bedę za leczeniem oszczędzającym ,... za świadomym wyborem, bo to nasze zdrowie, nasze życie i ważna jest jego jakość !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ten koszmarny dzień operacji ciągle wraca do mnie i jest źródłem stresu i łez. Opisałam go w " Spotkaniu z rakiem "

Blog jest odzwierciedleniem chwil z pasją życia i życia z pasją.
Jego tematyka ?
Czy osoba po leczeniu choroby nowotworowej musi pisać tylko o swojej chorobie ?






Do poczytania:

Obserwatorzy

11 stycznia 2013

Łemkowszczyzna i wyróżnienia.

Podgląd
Karolinka Urban

Proszę, rozpowszechnijmy  apel rodziców . Tutaj liczy się czas.
 Potrzebują 140 000 Euro,
 mają 80 000 zł.
To  astronomia.
 

Co  u mnie ?
Nuda.
 Za nudą tęsknię ogromnie -tyle miałam i mam ekstremalnych  bodźców w swoim życiu .
Potrzebuję nudy do życia, pozbierania myśli i nauki. Kocham nudę - jest twórcza i pozwala na oddech od problemów.

Nowy kalendarz, odmierza kolejne dni. Z roku na rok podobny, z pięknymi aforyzmami na każdy kolejny tydzień

' Kto chce, żeby życie uśmiechało się do niego, musi pierwszy uśmiechać się do życia '.

Uśmiechając się do życia przyznałam wyróżnienia, otrzymane od Megi dla:

Hani z okazji jej 100- ki, za całokształt.
Pauliny i Agniechy za Konika Polskiego
Pauliny za Udekoruj dom i życie
Wuszki-  uczestniczki wspaniałych wypraw do Gruzji i Armenii- Spod oka Kaukazu
Judith - za  ciepło i wsparcie, bijące z każdego słowa
Olgi i Cezarego  - ciekawe relacje z podróży po Australii
Myszki Szarej - szydełkowe firanki - ile czasu trzeba poświęcić,na wydłubanie czegoś tak misternego ?
Agnieszki K. -  przytulanki dla dzieciaków. Mnie zachwyciła żabka
Zielarki - za zielnik fotograficzny
Gai- za ogrodomanię z pięknym warzywnikiem
Otrzymuje je również -Bea autorka smacznych i zdrowych potraw z warzyw i owoców.

Chciałam również nagrodzić  autora bloga-  Agregator blogów przyrodniczych i M. Obszernego za blogi o Pogórzu Przemyskim , lecz wyczerpałam limit nagród.
Lubię wszystkie blogi, do których  zamieściłam linki na swoim blogu.

Proszę o odpowiedź na  pytania:

1. Gdzie najchętniej wyjeżdżasz na zimowe wakacje?
2. Jak najczęściej spędzasz zimą wolny czas.?
3. Czy zimową porą starasz się hartować organizm , jeśli tak,to w jaki sposób?
4. Co zimą sprawia Ci największą przyjemność?
5. Czy zimą używasz  ziół. Jeśli tak to jakich i w jakim celu ?
6. Jak można rozwiać ciemności krótkiego, zimowego dnia ?
7. Czy masz jakąś ulubioną potrawę spożywaną zimową porą ?
8. Kiedy ostatnio lepiłaś bałwana ?
9. Czy bałwan - nie mylić z krasnalem, jest elementem ogrodowej architektury?
10.Ile masz karmników, czy robisz je własnoręcznie i czy dokarmiasz skrzydlatych braci mniejszych, ?.

Po odebraniu wyróżnień zapraszam na wyprawę w góry.

Zimowe przejście Tarnicy 

Kiedy opadają nocne mgły , do dzieła przystępuje mróz
i maluje piękne akwarele.
 
U podnóża Bieszczadów w  dolinach, znajdziemy ślady dawnych mieszkańców :
 
Wieś Krywe. Po wojnie,w ramach walk z UPA mieszkańców wysiedlono, a domy i cerkiew zniszczono.
ruiny cerkwi, w dawnej wsi Krywe
 
W innej wsi - w Uluczu  zachowała się uważana za najstarszą  w Polsce, a nawet w Europie cerkiew

 
Cenne malowidła we wnętrzu świątyni
Nowa kładka dla pieszych na Sanie, ułatwiająca dojście do cerkwi- długi spacer na swieżym powietrzu.
 
Do uprawiania trekkingu i sportów zimowych, dla osób o słabej kondycji fizycznej doskonałą alternatywą jest  Beskid Niski-  ze swoimi, nie przekraczającymi 1000 metrów pagórkami- najwyższym szczytem - Lackową, ze swoją historią, bajkowymi, drewnianymi kosciółkami, łemkowskimi chyżami,
 
kapliczkami- okolice Zawadki Rymanowskiej,
 na Węgierskim Szlaku
przydrożnymi krzyżami - pozostałościami po łemkowskich wsiach,
śladami opuszczonych domostw.
 
Żal, że stoją tak samotnie w Magurskim Parku Narodowym.
 
Czekają na nas  cerkwie i ikony, i ludzie, którzy wrócili tu po tragedii wysiedlenia w ramach Akcji Wisła.
 
Dwujęzyczne napisy z nazwami miejscowości.
Stare chyże. 
 
Przepadły dawne stroje ludowe, ale odradzają się kermesze ( odpusty ).
W okresie Świąt Bożego Narodzenia można posłuchać łemkowskich kolęd.
 
Przepadł pod koniec lat osiemdziesiatych XX wieku, szaniec Konfederatów Barskich nad Izbami, zniszczony przez spychasz podczas uzdatniania łąk.....
.
W prywatnych muzeach  np: w Zyndranowej, Olchowcu, można zobaczyć eksponaty, dokumentujące życie dawnej Łemkowszczyzny.
Co roku w Zdyni odbywa się Łemkowska Watra, na którą przyjeżdżają Łemkowie z całego świata i turyści.
Łemkowskie wsie zachowały się po stronie słowackiej, widoczne już z pasm granicznych.
 
W Bęskidzie  Niskim, utożsamianym z Łemkowszczyzną znajdziemy doskonałe warunki do
 
 szusowania na nartach zjazdowych - Magura Małastowska
 przestrzenie dla narciarstwa biegowego,
i jazdy konnej.- Regietów ze stadniną koni huculskich ' Gładyszów '.
Możemy odpocząć w schronisku na Magurze Małastowskiej
 
Po wysiłku fizycznym nie zapomnijmy o porcji odkwaszających produktów ,głównie warzyw i owoców.
W zakwaszonym organiźmie dobrze czuje się stawonóg.

Mam nadzieję, że krótka, zimowa wycieczka była udana.

13 stycznia 2013 r. , o godz. 15.00 w kościele parafialnym w Desznicy odbędzie się koncert kolęd łemkowskich i polskich.
Wykonawcy: Julia Doszna i dziecięcy zespół Wereteno z Łosia

W Desznicy bywał Jan Paweł II. Ma ciekawą wojenną i powojenną historię .


 




39 komentarzy:

  1. O masz
    zrobilam swoj chlebek na zakwasie, stoi i rosnie, a nie dodalam soli!!!
    Glupie skojarzenie, ale to dramat,
    moze dzieki temu mniej zjem?
    czy domowy chlebek zakwasowy pszenno zytni tez szkodzi?
    Owoce uwielbiam

    Jak i zdjecia snieznej zimy
    od 15 lat mi brakuje tego bialego widoku ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kolędy łemkowskiej słuchałaś- dołączyłam w tej chwili.
      Chlebek zakwasza, ale z podkiełkowanej ( namoczonej i zmielonej) pszenicy podobno nie zakwasza.
      Zjesz dużo owocków i warzyw dla równowagi.
      Brak soli to faktycznie dramat.
      Zima u nas coraz ładniejsza.
      Gonię powiadomić nagrodzonych.

      Usuń
    2. ilosc owocow jakie pochlanialam, i pochlaniam, jest zatrwazajaca
      nie wiem, czy to nie za duzo fruktozy dla skorupiaka
      nie sluchalam, jutro poslucham

      Usuń
    3. Okazuje się,że nie wszystkie owoce odkwaszają organizm- stąd ta lista do pomocy.
      Po ostatniej wizycie u lekarza mam wiele ciekawostek w tej kwestii. Podzielę się za jakiś czas.

      Usuń
    4. niby u mnie nie powinien mieć komfortu...ale dał radę. niestety.

      Usuń
    5. To biologia- procesy oddziaływują wielokierunkowo i choroba jest niestety ich wypadkową.

      Usuń
  2. O Łemkach wiem tyle co z historii :-)
    Czyli niewiele...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twojego bloga Krysiu bardzo lubię, bo lubię zwierzęta.
      Jeśli się ma zwierzęta, ma się obowiązek i nie ma czasu na zwiedzanie gór.
      Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
  3. Och dziękuję Ci serdecznie !!!
    Postaram się odpowiedzieć na pytania, chociaż nie wiem kiedy znajdę na to czas ;) Ostatnio tak dużo się w moim świecie dzieje, że nie wyrabiam ;)

    Pozdrawiam cieplutko !!!

    PS cieszę się, że moglam do Ciebie trafić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło,że wstąpiłaś.
      Nie ma pośpiechu. Może dla oddechu usiądziesz przy komputerze i i odpowiesz.
      Piękna ta żabka. Czekam na kolejne zwierzątka.

      Usuń
  4. halo halo:-)
    dziękuję za odwiedziny u mnie
    ja nadrobię za chwileczkę, widziałam, że pisałaś o ogrodzie, a nawet czytałam trochę... ale muszę się wczytać... a na razie wciąga mnie warszawski ogród;-)
    super, że polecasz takie ciekawe blogi, ten Agregator to fantastyczna kopalnia
    zdążyłaś ostatnio być w Bieszczadach i Beskidzie? szczęściara.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydzieram życiu takie chwile. Poznałam ciekawych ludzi,łączy nas wspólna pasja poznawania gór i historii ludzi, którzy je zamieszkiwali. Tyle można zobaczyć i to tak blisko, mile spędzić czas: dzień i następny, i jeszcze jeden...

      Nie dziwię się, że Cię to wciąga. Czy jeszcze można oddać głos, to też moje miasto.?
      Chciałoby się rzec: w tym naszym kraju- to sami okrutni barbarzyńcy.
      Agregator jest wart polecenia i rozpowszechnienia. Cieszę się ,że jesteś podobnego zdania.

      Usuń
  5. Witaj
    Zdjęcia zachęcają do zwiedzania , choć wirtualnego ale zawsze to coś .
    Mam nadzieję nieraz jeszcze do Ciebie zajrzeć , tym bardziej że odkryłam na Twoim pasku że i Ty na mój blog zaglądasz jest mi bardzo miło .
    POZDRAWIAM SERDECZNIE Ilona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ilono
      Miło mi gościć Ciebie dzisiaj.
      Zapraszam odwiedzaj mnie, kiedy tylko zechcesz.
      Twój blog to mój nowy ' nabytek'
      Piękne zwierzątka hodujesz- śliczny ten Twój drób. Prawdziwa ozdoba ogrodu, inspiracja dla artystów.
      Serdeczności.

      Usuń
  6. Zofijanno kochana!
    Po pierwsze - dziękuję bardzo za Twoje blogowe wyróznienie! Kiedy dam rade, to odpowiem na Twoje pytania u siebie na blogu i wkleję sobie Twoją plakietkę.
    Po drugie -dziekuję za wycieczkę po łemkowszczyźnie oraz za cudne, zimowe zdjęcia. Piekne okolice a nie tak przecież od nas dalekie! I ten koncert kolęd łemkowskich trzynastego stycznia kusi...Ale z powodu naszego przeciagającego się wciąz przeziębienia chyba nie damy rady tam dojechać. A szkoda!
    Po trzecie - musze sobie u Ciebie poczytać o tych potrawach odkwaszających. Też mnie to interesuje, bo wciąz podejrzewam u siebie drożdżycę.
    Słowem - cieszę się, ze tak zupełnie nie dawno temu przecież trafiłam na Twojego bloga!

    Serdeczności zasyłam i zyczenia dobrej, spokojnej nocy!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluje wyróżnienia. Myślę,że inni zgodzą się ze mną..

      Okolice niedaleko od nas: Podkarpacie i Małopolska.
      W ubiegłym roku koncert kolęd odbył się w Świątkowej Wielkiej- w cerkwi, w której mieści się obecnie kościół http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%85tkowa_Wielka
      Kościół był nieogrzewany- trzeba ubrać się ciepło.
      Nie wiem jak będzie w Desznicy.
      Gdybyście mieli ochotę- warto.
      Jeśli chodzi o problemy zdrowotne, niedaleko od Ciebie w Stalowej Woli jest bardzo dobry lekarz- może zdiagnozuje czy to co Cię gnębi to drożdżyca ? Polecam- patrz- " Do poczytania " lub post 'Kwanty energii'.
      Ja też się cieszę,że trafiłam na Twojego bloga.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  7. Zofijanno - dziekuje Ci serdecznie za przemile wyroznienie! Nie obiecuje tylko niestety kiedy odpisze na pytania... Ale postaram sie, by bylo to niebawem :)

    Pozdrawiam serdecznie i sle moc fluidow w Twoja strone :*
    (i jeszzce a propos odkwaszania - czy stosowalas moze taki odkwaszajacy 'proszek'? nie pomne teraz jego nazwy, ale chetnie odszukam jesli bedzie taka potrzeba... :))

    OdpowiedzUsuń
  8. PS. Zimowe zdjecia wspaniale! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi. Nie sądziłam,że potraktujesz poważnie moją nagrodę.
      Dziękuję za odwiedziny i przyjęcie wyróżnienia.
      Potrawy z Twoich przepisów to preludium.
      Są mi bardzo pomocne w tworzeniu zróżnicowanej diety.
      Sądzę,że warto rozpowszechniać dietę opartą na warzywach i owocach. Ciasteczka- to prawdziwe dzieła sztuki.
      Za fluidy serdecznie dziekuję.
      Odkwaszający proszek- dlaczego nie ? Chętnie. Poproszę.
      Zdjęcia nie są tak piękne jak Twoje, ale wybrałam najładniejsze. Dziękuje.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. Dzień dobry Zofijanno, serdecznie dziękuję za wyróżnienia, ale MUSZĘ ZROBIĆ SPROSTOWANIE. Blog "moje koniki polskie" prowadzimy wspólnie: Paulina i Agniecha(ja), natomiast blog "udekoruj dom i swoje życie" jest TYLKO Pauliny. Więc biegnij do nas jeszcze raz i wyróżnij nas obie bo inaczej będzie chryja. Dzięki wyróżnieniu zajrzałam tu po raz pierwszy i będę to już robić. Piękne zdjęcia z ostatniego posta, o reszcie się nie wypowiadam, bo tylko pobieżnie na razie rzuciłam okiem. Odkwaszający proszek - po co Ci on? Mój ukochany łyka odkwaszające kropelki Alkalife. Czy to coś podobnego? Pozdrawiam w locie, biegnąc do stajni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj
      Zaglądając do Ciebie wieczorem, zauważyłam swoja pomyłkę.
      Miałam ją sprostować dzisiaj - przepraszam. Biegnę do Was w podskokach uczynić sprostowanie.
      Serdecznie Wam gratuluję. Uwielbiam koniki polskie, którymi w Lasach Janowskich opiekuje się Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie.
      Wielki żal,że w czasie wojny wywieziono najlepsze egzemplarze do Niemiec.
      Tym bardziej więc wielki szacunek dla Was za to co robicie.
      Dziękuję i powodzenia.

      Usuń
  10. Serdecznie dziękuję za wyróżnienie :)
    wraz z przyjaciółmi odwiedzamy różne strony. Kaukaz to wyprawa wakacyjna 2012, cieszę się bardzo, ze podobają Ci się moje dzienniki podróżne, to dla mnie zaszczyt

    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowiadasz ciekawie o pięknych krainach , leżących na granicy Europy i Azji.
      Czekam na kolejne odcinki i relacje z podróży. Bedę do Ciebie zaglądać.
      Cieszę się,że przyjełaś nagrodę . Gratuluję wyróżnienia.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  11. Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za wyróżnienie, ja też w biegu, tak jak Agniecha:-)ale obiecuję, że w pierwszej wolnej chwili odpowiem na pytania, a co do pomyłki, to absolutnie nic się nie stało, mnie po prostu jest miło, że ktoś chce czytać o konikach:-) a blog jest wspólny, więc to wszystko jedno. Jeszcze raz serdecznie dziękuję i pozdrawiam równie serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniki są wyjątkowe, bo są nasze polskie. Wspaniale radzą sobie w naszych zimowych warunkach, co widać w Waszych postach.
      Oglądałam Ostoję konika polskiego, gdzie żyją prawie dziko, tylko pod kontrolą człowieka. Sa niesamowite.
      Z wielkim zainteresowaniem będę śledzić Wasze sukcesy w hodowli i czytać ciekawostki na ich temat.
      Drugi Twój blog jest też bardzo ciekawy i ma swój klimat. Gratulacje.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  12. Niezwykle mi miło, że zostałam wyróżniona :) Dziękuję bardzo :) Niestety, jak wiele innych osób nie mogę obiecać rychłej odpowiedzi na blogu - sesja nadchodzi wielkimi krokami. Jak już będę mogła odetchnąć to z chęcią odpowiem, a w międzyczasie może jeszcze zdążę ulepić bałwana... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyróżnienia są po to, by pokazywać ciekawe blogi, by mogła dowiedzieć się o nich większa liczba osób.
      Życzę połamania nóg w nadchodzącej sesji, a po niej- zasłużonego odpoczynku.
      Czas na lepienie bałwana też powinien się znaleźć.
      Fajnie,że dzisiaj znalazłaś czas i wstąpiłaś.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  13. Dziekuje slicznie za wyroznienie...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez Twojego Bloga Judith, blogosfera byłaby pusta, zimna i smutna.
      Cieszę się, ze na Niego trafiłam.
      Dziękuję.
      Serdecznie pozdrawiam, życząc dużo zdrowia

      Usuń
  14. Jaka ze mnie gapa, wystarczyło zejść niżej by móc napisać.Piękne zdjęcia i opisy. Życie jest nieprzewidywalne i nigdy nie wiadomo czym nas zaskoczy. Wiara i walka to jest najlepsze co można zrobić kiedy taka "niespodzianka" nas spotka.Pozdrawiam serdeczności zostawiam...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Czardaszu. Dziękuję za pozdrowienia.
      Fakt, życie jest nieprzewidywalne w niektórych wypadkach, a przewidywalne w innych.
      Niedawno wróciłam od onkologa. Do tej pory organizm jakoś sobie radzi. Po raz pierwszy mam przyjść nie za 3 miesiące, lecz za pół roku.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Wspaniała wiadomość, Zosiu! Bardzo się z Tobą cieszę :)

      Usuń
    3. Witaj Aniu, ja też się cieszę, pomimo innych dolegliwosci.
      Nie powiem nic wiecej,żeby nie zapeszyć.

      Usuń
  15. Przemierzyłaś spory kawał ziemi, od Tarnicy po Beskid Niski, z wszystkimi jej urokami; jeździliśmy na Magurę, na narty, kiedy był jeszcze stary wyciąg i bardzo długie kolejki, bardzo nam się podobają tamte tereny, trasa jak dla nas, nie za stroma; może uda nam się wyskoczyć w tym roku, sił muszę nabrać; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Mario.

      Czy byłaś może w Puławach koło Rymanowa- to stosunkowo nowy wyciag http://www.kiczeraski.pl/
      Wstąpiłam tam latem, popijałam herbatę i zajadałam niezdrowe, choć pyszne, swieżutkie frytki. Baza jest fajna.
      Coś można wybrać. W Beskidach jest sporo wyciagów.
      Mnie teraz pociąga jazda na biegówkach i jak zawsze trekking.
      Nie wiem, jak długo, bo kolano po urazie w ogrodzie.
      Zdrowiej.Coś powoli to idzie, toteż przyśpieszenia życzę.
      Serdeczności

      Usuń
  16. Dzień dobry Zofijanko! Podczytuję sobie nadal Twego bloga i zauwazyłam optymistyczną wiadomosc o Tobie, którą wyraziłas w komentarzu dla Czardasz - Alinki. Bardzo się cieszę, ze pojawia sie jakaś iskierka polepszenia!
    Przytulam serdecznie!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry
      Tak, wiadomość jest opty.
      Niestety po operacji spadła mi odporność i różne choróbska, nie związane z rakiem mnie trapią.,
      Usiłuję coś z tym zrobić- zobaczymy. Opiszę to leczenie, bo jest naprawdę ciekawe i wartościowe.

      Usuń
    2. Zofijanko! Wiem, ze duzo wiesz o niekonwencjonalmym leczeniu i masz u siebie zalinkowanych mnóstwo ciekawych stron na ten temat. Ale ja też znam dwie bardzo wartościowe strony i korzystam z niektórych porad na nich zawartych, bo uwazam, ze trzeba zapobiegać, nie tylko leczyć. Przesyłam Ci linki do tych stron. Moze Ci sie na cos przydadzą i w czymś pomogą.

      http://amigdalina.com.pl/

      http://portal.bioslone.pl/

      Usuń
    3. Zapobiegać- przede wszystkim. Najważniejsza jest profilaktyka i o tym będzie ten post . Leczenie poprzez pożywienie- dla wszystkich.
      Zaordynowała mi ten sposób leczenia moja Pani Doktor alergolog i dermatolog. Myślę, że Twoje strony tego właśnie dotyczą.
      Pestki z moreli po 2 dziennie zjadam.
      Żywienie to najlepsza profilaktyka i lekarstwo.
      Inne czynniki też nie są bez znaczenia: jak woda, powietrze itd. dużo tego.
      Dziękuję za linki przejrzę wieczorem. Z pewnością znajdę dużo ciekawego.
      Serdeczności.

      Usuń